Precle

Precle
Takie precle wg przepisu Bartka Kieżunia przygotowywalismy podczas warsztatów kulinarnych w Krakowie.
- Składniki:
- mleko 250 ml
- cukier 1 łyżka
- suszone drożdże 7 g
- mąka pszenna 500 g
- sól szczypta
- masło 50 g
- woda 2 l
- soda oczyszczona 80 g
Mleko podgrzewamy w rondelku do około 40 stopni. Wsypujemy cukier, mieszamy i wrzucamy drożdże. Odstawiamy, by ruszyły. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy sól i masło, wlewamy mleko z drożdżami i zagniatamy ciasto przez mniej więcej kwadrans. Czystą miskę smarujemy porządnie masłem i wkładamy do niej ciasto uformowane w kulę. Zamykamy w szczelnym worku i odstawiamy na mniej więcej pół godziny, by ciasto podwoiło objętość.
Kulę dzielimy na 10 części. Każdą z nich rolujemy w wałeczek najgrubszy na środku i zwężający się ku obu końcom. Formujemy precla: chwytamy za końcówki, okręcamy je dookoła siebie i doklejamy do grubszej części precla. Brzmi to zawile, ale wbrew pozorom jest bardzo proste.
Zagotowujemy wodę. Kiedy zawrze, wsypujemy, delikatnie mieszając, sodę oczyszczoną (ostrożnie – to mieszanka wybuchowa!). W tak przygotowanej kąpieli zanurzamy precla na 30 sekund z jednej strony, potem obracamy go łyżką cedzakową, by unurzał się w sodzie także po drugiej stronie, ale tym razem tylko 15 sekund. Jeżeli nie chcecie tego robić łyżką cedzakową – musicie mieć rękawice!
Tak przygotowane precle układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posypujemy grubą solą i pieczemy w 200 stopniach mniej więcej 20 minut. Muszą być złote!
Z masłem i z musem z wędzonego pstrą ga i frankońskim rieslingiem lub silvanerem idą jak złoto!